KOBIETA

115263317890055148143
19.42.2017 16:42·~ 1 min. czytania

W szczęściu zatopiony
Pełna wątpliwości głowa
Czas mija nieubłaganie
Zaczynam życie od nowa

*

Dlaczego ona taka zarozumiała
Nie rozumie wogole mnie
Może szczęścia nie zaznała
W swoim życia szklanym tle

*
Ostatnie takty życia dźwięk wydają
Starość zbliża się nieubłaganie
A ona nie rozumie sygnałów
Gdy radość życia odchodzi banalnie

*
Ma wszystko w zasięgu ręki
To szczęście wymarzone
Ale woli życia udręki
I marzenia dawno spalone

*
Jak ja z tego letargu obudzić
Jak obojętność w niej wymazać
Czy warto w ogóle się trudzic
I siebie na nieszczęście skazać