kropla po kropli

Magdalena Marczyńska
17.12.2010 12:12·~ 1 min. czytania

Kropla po kropli płyną łzy jesienne

Pluszczą za oknem wpadając do kałuż

Tłuką się w sercu uczucia niezmienne

Smutku, szarości i żalu

 

Płyną strugami po ulicach czarnych

Wpadając wartko do ścieków, kanałów

A głowy myśli zapełniają marne

I osaczają troski jak świat stare

 

Wicher rozrzuca liście szaro-bure

Wyjąc wygrywa smutne serenady

A głowę myśli zapełniają marne

Zamęt na dobre się w duszy rozsiada

 

Listopadowych szarug melancholia

Już nie obdarzy optymizmem świata

Zastygam i ja w tej żałości z wolna

Z aurą za oknem bezsilnie się bratam