Krzywdy 2
Nie podejrzewałaś
że mogłem być tak płytkim gościem,
i z obojętnością
bawić się kobiecym kosztem.
Nie jestem z tego dumny
dlatego też unikam zwierzeń,
uwierz, że stałem się taki przez jedną kobietę.
Mówiła, że mnie kocha
a miłość ta nie ma końca,
w rzeczywistości
zerwała po niecałych dwóch miesiącach.
Skąd miałem wiedzieć
że zdradzi mnie w tak podły sposób?
Wiem...
ostrzegało mnie conajmniej kilka osób...
Potem skrzywdzony
zacząłem uprzedzać fakty,
bawiłem się emocjami
bo nie chciałem cierpieć zawsze.
Jeśli to czytasz Apate wiedz
że Ci życzę dobrze ,
pewnie mnie nie pamiętasz
to ten głupek, skory na emocje.
Przez te przygody
jestem nieco zdezorientowany,
choć sobie wmawiałem często
że przechodzę dobre zmiany.
Euterpe
staram się być najlepszym chłopakiem na świecie,
i mimo, iż cel zacny
to nie zawsze wychodzi najlepiej.
Żadnej nie powiedziałem, że ją kocham,
Może raz, ale bez szczerości w swoich oczach.
W Twoje nie potrafię kłamać
Bo cierpię, gdy iskra,
w Twoich oczach gaśnie
i każe biec łezkom po policzkach.
Jesteś jedynym powodem
moich zmian na lepsze,
i doceniam
że zechciałaś podzielić się ze mną swoim szczęściem.
W tym dziwnym życiu
nie oczekuję niczego więcej,
oprócz szczerości
w końcu to jest najważniejsze.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -