kubek zielonej herbaty
Piszę w nadziei, że kiedys to przeczytasz
Odnajdziesz pożółkłą kartkę na dnie przepastnej szuflady
I wybaczysz
I pozwolisz sobie wybaczyć
Weźmiesz mnie za rękę i wprowadzisz raz jeszcze w swój magiczny świat
dźwięku, obrazu i słowa
Wejdę do niego bez lęku
Otoczona Twoim oddechem, z beztroskim poczuciem bezpieczeństwa
Bo to przecież Twój świat...
Przeprowadzisz mnie przez plataninę nut i słów,
które niewinnie gonią sie po podłodze w oczekiwaniu na premierę
Posadzisz mnie na łóżku, które jeszcze pachnie tobą
przecież tu spałeś zeszłej nocy
i pójdziesz zrobić herbatę
Nie, nie zapytasz jaką chcę
doskonale wiesz, że zieloną
Pamiętasz
Zawsze pamiętałeś
Ja niecierpliwie będę nasłuchiwac kroków, które stawiasz w kuchni
Będę stukać palcami o blat biurka
W oczekiwaniu aż przyjdziesz i całując mnie w czoło powiesz: "Jestem"
I podasz mi kubek z herbatą
Mój ulubiony kubek
Siądziesz obok mnie
Obejmiesz mnie ramieniem
i będziemy tak siedzieć
Wsłuchami w bicie naszych serc
Licząc każdy oddech
Szeptając sobie do ucha to jak bardzo jestesmy sobie potrzebni
I jak bardzo nie możemy bez siebie żyć
Tak, to będzie najpiekniejszy dzień w moim życiu...
Piszę więc w nadziei, że kiedyś to przeczytasz
Choć ta nadzieja chyba już umarła
Ja wybaczyłam
Pogodziłam się z tym
że Ty od dawna nie mnie, a jej
parzysz zieloną herbatę...
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -