Kwiatuszek
Kiedy chór bogów usypiał niebo
Gwieździsty blask westchnął
Na skrzydłach miłości
Ruchem żywiołów stworzył ogród kwiecia
Potęgę swą i ilością strojów przesycił
Słońce złoci każdy kwiat inny
Słodką harmonię w pyłkach rozsyła
Gracją zachęca do niecierpliwych żądz
Ostrością wzroku szukam Kwiatuszka
Co słodyczą kochania karmi
Moje serce z płomieni pochodni
Wędruje po schodach wiodących
Szmeru nasłuchuje w lśnieniu
Żaru kwiecia znajduje
Serce mdleje w powiewie jasności twarzy
Udręczony brakiem rozkoszy widzę
Panią mojej Duszy
Co tęsknotę w perzynę obróci
Wzlatuję muśnięciem Jej spojrzenia
Symptom trwonienia miłości i radości
Do niej przenika
Ona usposobieniem Anioła we mnie wnika
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -