Ławka

zakochana22
06.11.2009 22:11·~ 1 min. czytania

Widziałam Cię wczoraj,

siedziałeś w parku na ławce.

Wiem na pewno,że to Ty,

poznałam,bo to była nasza ławka.

Nie uśmiechała się już tak promiennie...

była smutna.

Widziałam Cię wczoraj

z inną dziewczyną na tej samej ławce.

Patrzyłeś na nią zupełnie tak jak na mnie,

poznałam,bo tego wzroku nie zapomnę nigdy.

Twoje oczy zawsze były takie tajemnicze,

rzadko się odzywały.

Kochasz ją...powiedziało mi to moje serce,

bo rozmawiało z Twoim sercem.

Krzyczało,że nie chce go już gościć.

Zrozumiałam...w końcu trzeba się obudzić.

Przecież sen nie może trwać wiecznie,

bo miłość kiedyś się kończy.

Tak bywa...