List Do Hipokryty

Catsuro
18.41.2010 23:41·~ 1 min. czytania

List Do Hipokryty

 

Jestem zmęczona biciem serca.

Uspokoję je lampką wina,


Białym proszkiem,


Snem.



...


Piszę do ciebie łzą wyrwaną z oka,

Dłonią, co rozpaczliwie drapie ściany

Łamiąc paznokcie i umysł,

Drżącą od mroku poranka.


Czarne chmury dobijają się do okien.

Szybko, szybko! Zanim zapomnimy.

A może tak będzie łatwiej? A może

Słońce już przy nas nie wstanie?


Zapalę, zasnę, zapomnę. Tak chcę.

Nie potrafię. Bo czym jest pamięć?

Czarnym psem co nie odejdzie

Kiedy choć raz rzucisz mu kość.


I będzie kąsał, szarpał, piał

Nim wzejdzie słońce – nieśmiertelne.

Więc nie zapomnisz, nie dziś.

Może jeszcze kiedyś zegar zatrzyma czas.


Póki bije jego serce będę tańczyć.

Będę pić i krzyczeć do ciebie,

Aż zauważysz swoją hipokryzję.

Niech cię pociągnie na dno.


Czekanie odebrało mi wzrok, słuch.

Przykuło do butelki z zapomnieniem.

Będę pić i patrzeć jak się cofasz,

Nie opuszczę wtedy wzroku,

hipokryto.