mam kota
-Mam kota,
powiedziałam,a ty spojrzałeś na mnie głupio.
Przecież kiedy u mnie byłeś na parapecie stały tylko
kwiaty.
-Mam kota!
powtarzam prosto w twoje ucho.
Zaglądasz pod biurko,do szaf.
Między bałaganem ład i porządek.Żadnego miauczenia.
-Mam kota,mam kota!
wołam przeskakując z nogi na nogę.
A ty wymykasz się poza moje źrenice,
zamykasz drzwi na cztery zamki i gasisz światło.
Mama zabroniła Ci się zadawać z wariatkami.
Skomentuj utwór (2)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -