Megalomania
Boję się, tak bardz
Miłości z serca Twego
Boję się, aż do bólu
Rozstań i na czas powrotów
A jednak płaczę w osamotnieniu
Umieram na opustoszałym ołtarzu
Ekscytuję się dotykiem Twych warg
Tulę różaniec utkany z marzeń
By nagle odrzucić go w kąt
Całuję fotografię metafory
Gdy Nocą brakuje mi bliskości Twej
Lecz mimo to płaczę!!!
I targam słowa na wyblakłej
Papeterii wyznań...
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -