Milczący, bezduszny kamień...

Kamil Olszówka
17.46.2025 00:46·~ 2 min. czytania

     Milczący, bezduszny kamień...

Ogromu ludzkiego cierpienia nie opowie,

Ani rozdzierającym serce krzykiem,

Ani cichuteńkim szeptem,

.

Nie powie o tamtych straszliwych obrazach,

Gdy w wszechobecnym morzu okrucieństwa,

Z przerażenia w gardle więzły słowa,

W sercach z wolna gasła nadzieja…

.

Gdy dwusilnikowe bombowce,

Na miasta niegdyś gwarne i ludne,

Zrzucały tysiącami bomby zapalające,

Przyoblekając je zaraz pożarów płaszczem,

.

Gdy uciekających cywilów kolumny,

Tak bezradnych i przerażonych,

Przezywały serie karabinów maszynowych,

Zamontowanych pod myśliwców skrzydłami…

.

Milczący, bezduszny kamień...

Nie jest godnym upamiętnieniem,

Krwi w obronie Ojczyzny przelanej,

Tysięcy Polaków zakatowanych na śmierć…

.

Tych co za drutami obozów koncentracyjnych,

Z głodu i zimna pomarli tysiącami,

Tych co na niezliczonych szlakach partyzanckich,

Polegli w młodości od wrogiej kuli.

.

Tych co na barykadach powstańczej Warszawy,

Dzielili się kawałkiem chleba ostatnim,

Nim nurkujących sztukasów eskadry,

Na proch marzenia ich niezliczone starły.

.

Tych co w masowych egzekucjach,

Nim rozstrzelania padła komenda,

Przerażeni pośpiesznie czynili znak krzyża,

W ostatniej życia chwili westchnąwszy do Boga…

.

Milczący, bezduszny kamień...

Nie zrozumie czym był płacz matek,

Czym było serce strachem przeszyte,

Nie pojmie tamtych kobiecych łez…

.

Gdy płaczące maleńkie dzieci,

Z wszelkich ludzkich uczuć wyprani

Okrutni ss-mani odrywali od piersi,

By ich matki dotkliwie pobić.

.

Gdy nastoletnie siostry i córki,

Przy pełniach księżyca wypłakując oczy,

Zanosiły nocami do Boga modlitwy,

Błagając o powrót swych ojców i braci.

.

Gdy siwowłose pomarszczone matki,

Widząc swych nastoletnich synów mogiły,

Oznaczone niewielkim krzyżem brzozowym,

W bólu i łzach zrozpaczone tonęły…

.

Milczący, bezduszny kamień...

Głuchy pozostanie na szepty anielskie,

Mówiące o niezłomnych Polaków ofierze,

Poniesionej na każdym wielkiej wojny froncie…

.

Głaz ogromny lecz zimny

Przenigdy do ludzkich duszy nie przemówi,

By opowiedzieć o setkach bitew partyzanckich,

O tysiącach partyzantów poległych.

.

Głaz toporny, nieociosany,

Nie przemówi do milionów wyobraźni,

W tym zabieganym świecie szalonym,

Sumień tysięcy ludzi nie poruszy.

.

Jak zatem dowie się świat,

O niezłomności polskiego ducha,

Jak pojmie dzisiejszej młodzieży kwiat,

Czym była Chwała polskiego oręża???...