Miłość jest do dupy
Kolejny raz zakochany
Kolejny czas nieprzespany
Czy kiedyś zdołam otruć własne serce
To nic fajnego żyć w rozterce
Kolejny raz naginam swe zasady
Kolejny dzień i jego obawy
Zdychaj bądź przeklęte moje serce
Niech ktoś mi je wytarga bo ja go nie chce
Proszę ja nie chcę się już męczyć
Błagam przestańcie mnie już dręczyć
Więc kładę się wieczorem z modlitwa
Mojej duszy Bądź pozdrowiony
Panie Boże bądź łaskaw i mi ulżyj
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -