Miłość od pierwszego wejrzenia.

Dawid Styś
24.34.2010 11:34·~ 1 min. czytania

Już na wieki zapamiętam ten sen
Tak pięknie zaczął się o północy
Los dał mi wybór
Spać, albo dać się zauroczyć
Bez chwili zastanowienia
Wstałem, mówiąc spróbuję
Co najwyżej nie spojrzy
Mi już więcej w oczy..
I tak chyba los chciał
Bo ten wieczór
Nas ze sobą złączył,
Miłość jak kwiat rozkwitła
Ja jestem jej wodą
A ona jest mym słońcem..
Teraz prawdę mogę zdradzić
Nic w tym nie było ustalonego
Nie śledziłem jej nocami
Nie liczyłem na coś takiego
Niech świat wie, że to był spontan
Prawdziwa miłość coś pięknego
Żadnej gierki uczuć
Nic przemyślanego
Te rundę rozegrało serce
My mogliśmy liczyć
tylko na dogrywkę
Miłość od pierwszego wejrzenia
Taką ten wiersz dostał ksywkę