Mroczne tango

kontrybutor
08.17.2011 21:17·~ 1 min. czytania

Genialna to mistyfikacja,

Nieusuwalni biesiadnicy,

Po której stronie stołu racja,

Rozstrzygnie głuchy krzyk ulicy

 

Z kieliszków buta się wylewa,

Pod stołem dzieci skubią ziarno,

A barman Szaweł wciąż dolewa,

Gdy nowi się do uczty garną.

 

Na tym bankiecie tańczą mroczne tango,

Choć kroki znają tylko wyżsi rangą,

Na tym bankiecie każdy w tango wpada,

A za oknami pies ujada…

 

Libacja to fenomenalna,

Bo nie ma kaca, bólu głowy,

Wszak każda głowa niezniszczalna,

A potem rano każdy zdrowy

 

Kelnerki wdzięczą się do gości,

Ta sama płyta się obraca,

A kuchta bardzo im zazdrości,

Stare kotlety wciąż przewraca…

 

Na tym bankiecie tańczą mroczne tango,

Choć kroki znają tylko wyżsi rangą,

Na tym bankiecie każdy w tango wpada,

A za oknami pies ujada…

 

Na tym bankiecie szlachta się weseli,

Bo grają tango, które sami chcieli,

Lecz kiedy ktoś wyłączy im gramofon,

Dancing się skończy katastrofą…