Naiwna pewność siebie.
Na początku jest super,
choć nie zawsze romantycznie
Ale dzwoni, interesuje się
słowa nawet padają magiczne
Jesteś mu tlenem, pokarmem i wodą,
Mówił, że bez ciebie umiera,
straci sens życia jeśli nie będzie z tobą
Stara się, nie wzbudza podejrzeń do tego,
że gdy zostaniesz jego żoną odejdzie
A mimo, iż będzie jak żywy
Jego zachwyt przygaśnie
i bez względu na to, że mąż żyje
Ty zostajesz wdową
Bo ofiarował Ci obietnicę miłości,
A później gdzieś ją schował..
Sakrament dał mu łańcuch do ręki
By cię utrzymać przy sobie
I tak wykorzystuje się dane słowo
I wiesz co Ci powiem
Dręczy cię to, poszukujesz w sobie winy
Tracisz radość w sercu
Bo nie znasz przyczyny
Nie czujesz się przy nim atrakcyjna
A powód tego jest prosty
On jest przekonany
Że nie zakochasz się tej wiosny..
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -