Nie bój się...

Rachela
12.58.2023 13:58·~ 1 min. czytania

Nie wiem kiedy było TO.

Nie wiem gdzie było TO.

Nie wiem nawet już…

Czy wydarzyło się w ogóle TO.

 

Ujrzałam go.

 

Oczy skrzące się jak miliony gwiazd.

Ciemne, ale przy tym jasne,

niczym czerń pustki 

wiecznego firmamentu.

Które patrzyły na mnie ze spokojem.

 

— Nie bój się… jestem z tobą…

 

Głos miękki jak aksamit.

Uspokajający ja melodia pozytywki.

Jak muzyka uspokajająca bestię,

którą jest człowiek.

 

— Kim jesteś?

 

Mój ideał. Muza, którą posiadały

te całe hordy 

głupich,

poetów.

Gdy o tym słyszałam nie rozumiałam.

Teraz…

…rozumiem.

 

Chcę dotknąć.

Zakazany owoc

Chcę poznać.

Frustracja

Chcę zaznać.

Chcę…

 

Dech w piersi mi zapiera.

Serce mi z piersi zabiera.

Oddycham ciężko.

Wyciągam rękę w błaganiu

 

— Proszę…

 

Nagle gwieździstych oczu nie ma.

Nie ma…

Nie ma kojącego głosu.

Tylko ciemność, zgryzota i szczękanie ostrych zębów…