Nie pragnę raju
Zamknięta na cztery spusty
Otoczona murem z nieprzeniknionej mgły
Zostałam sama bez Twojej odpusty
Twe święte słowa w mej pamięci się wyryły...
Nie pragnę życia
Lecz chcę przebaczenia
Za mną paszcza Lewiatana szeroko otwarta
Wysysa mą chęć życia
Jestem już naga, nie mam już nic do ukrycia
Czy jestem jeszcze czegoś warta?
Nie pragnę życia
Lecz chcę przebaczenia
Boże, Ty kluczem zamknąłeś
Mą część życia...wstęp do raju...
Me imię na wieki wykląłeś
Ale ja z pokorą przyjmuję wstęp do Szatana kraju
Nie pragnę raju
Lecz chcę przebaczenia
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -