Nie słyszę słów Twoich
słów twych nie słyszą już uszy moje
oczy nie widzą Twego uśmiechu
dłonie nie czują ciepła Twoich rąk
usta nie pieszczą już Twego ciała
nie widziałem Cię już tyle długich dni
czasem wydaje mi się, że Cię dostrzegam
pośród ludzi tłumu kroczysz z uśmiechem
gonię Cię lecz znikasz gdzieś bez śladu
kiedy zasypiam leżysz w mych objęciach
zamykasz powoli oczka i usypiasz spokojnie
a gdy budzę się rano Ciebie już nie ma
biała poduszka spoczywa w mych ramionach
dobrze, że przestałaś się do mnie odzywać
brakłoby Ci smutku łez gdybyś wiedziała
gdybyś wiedziała jak bardzo mnie rani
głucha cisza w słuchawce mego telefonu
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -