Nierealnie dobrze
Wybudzona całkiem rano
(Rano znaczy kiedy zmierzch)
Odpalam chłodnym powietrzem
Całkiem gorącego papierosa
Wzrokiem odmierzam odległość
(Całkiem bliską do spotkania Ciebie)
Ekscytacją i radością
Wypełniam nieudane plany
Gdzieś ufnie Ci uwierzyłam
Że jakkolwiek bym nie poszła
Pójdę z Tobą
(I choć w innym kierunku
To Ty mi i sobie przewodnikiem)
Zmuszona porzucić wszystko
(Cieszę się szalenie)
Warto było ryzykować
Bo poznałam Ciebie we mgle
Warto było cierpieć
Bo w cierpieniu znalazłam uśmiech
Warto było płakać
Bo za każdą łzą czułam ulgę
Warto było odejść
Bo poczułam wolność
Niczym ptak.
Niczym nierealny byt.
Niczym my razem.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -