Noce wspomnień

wildrose
15.23.2011 17:23·~ 1 min. czytania

W nocy,
Widzę ją, siedzi,
W tym samym pustym kącie.

Rozpacz i smutek,
Żyć nie pozwalają.
A już jutro rano, musi być,
Wesoła i uśmiechnięta, żeby
Nikt domyśleć się nie mógł, że
Wgłębi duszy, serce jej pęka.

Ona była tam, widziała,
Jak ludzi w swe ręce, śmierć zabierała.
Teraz każdej nocy,
Łzami malują się obrazy,
I wracają dawne krzywdy,
Wracają urazy.

Nie wie, jak zasnąć,
Nie wie, jak żyć.
Wierzy w lepszy świat,

Pragnie zobaczyć go bez wad.
Lecz wie, że to nie realne, że
Istnieć prawa nie ma,

Więc pozostaje tylko
Ona i nadzieja.