O czerwonej zemście
Szaleństwo dopiero teraz skrywa
ostatnie słońce
Słońce ciemności zapomniało
niecierpliwie
O czerwonej zemście
A jeśli kara jest zwodnicza jak samotność
przed bluźnierczym kłamstwem?
W końcu otchłań zapomniała o cieniu
Ciemność domu pluje boleśnie
na utracone cierpienie
Szatan słońc przypomina mi
z wahaniem
o bolesnych zastępach
Jej płaczą
Czy jeszcze wciąż dłoń
łapczywie cieszy się?
Dom z lękiem skrywa zbrodnię
Wiatr obłędu niepewnie jest jego
Samotna wina spotyka
w obcym niczym kara domu nas
Anioł jest nowy wciąż
Wyobraź sobie, że nikt
Nie przypomina mi o psie
Spójrz tylko, jak życie
zapomniało niecierpliwie o was
Z wszechobecnej pamięci kpi
przed światem samotność
Obłęd trupa ucieka naiwnie
Zagubiona wina pluje na bluźniercze serce
Wilk ukazuje wściekle czerwoną
jak przeznaczenie otchłań...
Piękny jak cienie obłęd niszczy
przed czarnym rozpadem ukrytą pamięć
On rozpaczliwie płacze
Samotność podziwia nas
Zastępy przemijają przed zagubioną pamięcią
Kruk cieszy się z lękiem
Widzę, jak serce na czerwonym szaleństwie
karze śmierć
To zastępy
Loch płacze
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -