O pewnej Pani, która wieczorową porą wilka spotkała
Kobieta, która pragnie miłości
o miłość tę musi poprosić
I zdobi swe ciało, i nęci
i pachnie jak rajski ogród
Lecz na nic jej starania
nie ma na miejscu Pana
Pan, daleko za szklanym ekranem
za czternastoma wioskami
jak wilk ukrywa się w mroku
wilczymi błyszczy ślepiami
A ona wciąż pragnie, wciąż kusi
Bez wiary już, sił resztką
w bezsensie tym sensu szuka
choć bezsens do serca jej puka
i woła - kobieto!
Opanuj swe rządze złudne
bo skutki miłości są zgubne.
I rymy masz częstochowskie,
i składni brak Ci i celu.
Prawdziwych artystów niewielu
po świecie tym kroczy dumnie
tyś żaden artsta, poeta
Tyś - zakochana kobieta.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -