Obłok
Uczucie spokojnego snu,
na miękkiej poduszce zrozumienia,
pewności, że jesteś
i że zawsze będziesz,
ulga, gdy opatrywałaś
najcięższe rany mojej duszy,
to wszystko powoli odchodzi,
nabiera kształtu tak
nierealnego, obcego,
staję się lekkie,
szary, lekki obłok
unosi się powoli
i zawisa gdzieś wysoko
wśród błękitu nieba,
skąd nie sposób go dotknąć,
nie sposób uwierzyć,
że kiedyś było to tak oczywiste.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -