Obłok­

MordechajHanuszek
20.34.2016 17:34·~ 1 min. czytania

Uczu­cie spo­koj­ne­go snu,

na miękkiej po­duszce zrozumienia,

pew­ności, że jesteś

i że zaw­sze będziesz,

ul­ga, gdy opatrywałaś

naj­cięższe ra­ny mo­jej duszy,

to wszys­tko po­woli odchodzi,

na­biera kształtu tak

niereal­ne­go, obcego,

staję się lekkie,

sza­ry, lek­ki obłok

uno­si się powoli

i za­wisa gdzieś wysoko

wśród błęki­tu nieba,

skąd nie sposób go dotknąć,

nie sposób uwierzyć,

że kiedyś było to tak oczywiste.