Obraz

Sancho
09.28.2017 18:28·~ 1 min. czytania

Chciałbym namalować obraz
Kolorem miłości
Tętniącej odgłosem końskich kopyt
W przestrzeni bezkresnej.
Kolorem, 
który w końskich grzywach
Niesie wzburzone morskie fale
Na których siedzą galopujący jeźdźcy

 

Chciałbym namalować obraz
Kolorem cierpienia
spływających łez, jak wodospad
Którego strumień uderza o dno rzeki
Próbując go przebić
I zniknąć w otchłani

 

Chciałbym namalować nas,
Biegnących jak dwa konie
Pod wodospadem życia,
rozpryskując kopytami wodę
I spinających się ku niebu,
Skąd otaczające nas promienie słońca
lśnić będą swym odbiciem w twoich oczach