operetka
myśli błąkają się po pustkowiu
wydają dźwięki
te najbradziej ciche sprawiają
największy ból
nie umiem ich zagłuszyć
choć każdego dnia staram się
nawet nie wiesz jak bardzo
dziś jestem sekretarką
tego chyba najwyższego
przybijam stęple na brudnych kartach życia
moje biurko stoi naprzeciwko
okna
każdego dnia widzę w nim spektakl
o zabarwieniu zdecydowanie wesołym
jesteś tam jedną z lalek
masz przylepiony uśmiech
który nie schodzi
nawet gdy krzyczysz.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -