Ostatnia droga.

Dawid Styś
24.00.2010 01:00·~ 1 min. czytania

Idę tam sam..
Sam w miejsce gdzie nikogo nie ma
Nikogo znajomego
tylko smuga cienia..

Na lewo,prawo NIE!
teraz przed siebie spoglądam
Radoscia!
Jestem sam
Sam sobie teraz
świat z góry oglądam..

Bez nikogo
Bez żadnej ludzkiej podłości
ja sam u Nieba bram
w pełnej okazałości..

Bo życie!
Jakże krótkie jest
wyliczone dzień po dniu
A najważniejszy wyczyn
Jak czyn spala się w ogniu..

Czasu nie ma
By przypomnieć
wszystkie przeżyte chwile
mówię ile!
Ile utraconej pamięci
w coraz dalszym życiu..

I dlaczego tak jest?
Dlaczego pniemy do przodu się
Zapominając jak to było wcześniej
i odpada jak tynk
każda myśl o przeszłości
która za nami
Która niegdyś tworzyliśmy sami..