Ostatnie westchnienie
"Miłosierdzie Twe na wieki wysławiać będę!
Leżąc na choroby łóżeczku,
Z krztą nadziei, o pobożnym uśmieszku
Łaskę przyzywam, westchnieniem myśliciela,
Łączę cierpienie z bólem Zbawiciela.
Męka nazywać to mogę,
Wszak odczuwam głęboką trwogę
I nie powstrzymam łez pełnych milczenia,
Gdyż Mnie miłujesz ponad wszelkie stworzenia.
W smutku dążę, pragnę, czego nie chcę
czynię,
Wyciągnij rękę, do światła wybiegnę.
Miłosierdzie Twe na wieki wysławiać będę!
Wiary nie brak, gdy brat w pobliżu
I siostra Kościół na wyciągnięcie ręki,
Znak łaski tak blisko, pełen udręki
Proszę przyjdź, Miłości moja... na krzyżu.
A wtem radośnie zawołam i odejdę.
Miłosierdzie Twe na wieki wysławiać będę!"
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -