Pachniesz nadzieją

apparition_48
22.24.2010 20:24·~ 1 min. czytania

Między posiłkami, w plejstocenie, nad Wisłą, pod ścianą.

Wliczając ból wątroby i okazjonalne sytuacje.

W mokrych włosach.

I przed nimi.

Obok zwątpienia i przesadnego pedantyzmu.

Z miną bez przesady zwyczajną.

Naprzeciwko wszystkiego, czego się nie spodziewasz.

W fazie pierwszej.

I w Rapid Eye Movement.

I snu głębokiego.

I bez snu.

 

 

Kata(ż)yno