PESTKA CZYLI PRZERWANA WIĘŹ
Pięknie śliwa obrodziła
w naszym sadzie owocowym,
gro śliweczek właśnie czeka,
by do skoku być gotowym
Skórki lśnią połyskiem lata,
miąższ naciska je od środka,
jakże musi być mięciutka
i dla podniebienia słodka
Wewnątrz śliwki pestka czeka,
by z owocu uwolniona
mogła rodzić nowe drzewa,
jak do tego jest stworzona
Cały zbiór już kosz rozpiera
i wędruje do słoika,
ale pestki, jak odpady,
wyrzucono do śmietnika
Tu, na gruncie nieprzyjaznym,
wśród zgnilizny i odoru,
gdzieś za domem, w ciemnym dole,
skończył się owoców poród
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -