pierzasty

lordpysiack
17.03.2012 23:03·~ 2 min. czytania

w trzasku suchych badyli na wietrze

w jaskrawości słońca złotej monety

w falowaniu parnym rankiem powietrza

brat pierzasty mówił mi o swiecie

 

popatrz człeku na dym nad mieściną

uchwyć wicher w włosy wypłowiałe

zwróć zrenice dokąd dosięgną

hen w obłoki białe

 

uchwyć dzikiej swej chciwości wodze

zduś nienawiść zażartą,miażdżącą współplemię

uszanuj matkę starą,okulałą Ziemię

krocz z godnością po nierówno przez cię brukowanej drodze

 

zabij wtedy tylko,kiedy musisz zabić

kiedy duch twój załka sprawiedliwą łzą

kiedy zmysły twoje przed nieznanym drżą

a świadomość okrucieństwa nie może przetrawić

 

niech postępkiem twoim myśl kieruje światła

myśl mocniejsza niż najtęższe skrzydła

imię Miłość to dla niej za mało

myśl co była,jest i będzie nad wszelkie prawidła

 

w trzasku suchych badyli na wietrze

w jaskrawości stwórcy złotej korony

mały błazen boski chce do raju wlecieć

lecz wołanie jego to cichutki dzwonek

 

...mały błazen boski chce do raju wlecieć

ale raj to nie przytułek dla bezdomnych