Podróż

Ewi Ewi
13.56.2022 18:56·~ 1 min. czytania

Na piaszczystej ziemi równin nie spokoju .

Chodzę wciąż wykrzykując niedoskonałości swe.

Przepływające ziarnka piasku wzdłuż nadgarstków przesypują się tak cicho .

Odliczają czas pomiędzy mym jednym krzykiem ,a bluźnierczym rytmem .

Tak ciężko uchwycić tą całą kwintesencję emocji w jedno.

Pustynne zamiecie otulają bezpieczny kawałek mnie.

Odciskają ślady stóp ,by po chwili wiatr mógł zagrać w zmazywankę ich.

To tylko jeden ton niżej szaleństwa zwalnia blokadę kilkuset drgań .

Niemożliwość zamknięcia drzwi wciąż zostawia powrót nam.

Stawiając ostatni krok w zamieć myśli krytycznych,nagle wyrasta drzewo nadziei .