Pomóż umrzeć...
Anioł wczoraj odszedł,
zabrakło mu wiary...
Zapłakał bezsilny uskrzydlony,
żal poczuł wielki...
Stracił ta, której miał bronić,
dusze zabiła, nie wytrzymała,
słowa sa silniejsze niż wiara...
Jak miecze rozcięły
ostatnie nici w duszy tak poszarpanej...
Prawdy ktoś jej wlał na szczęście,
z ust jak z kielicha piła...
I była...
Spokojna, zamyślona...
W środku umierała, krwawiła,
za karę, ze on cierpiał,
z zemsty, ze nie pokazała
ze tez jest człowiekiem,
ze tez płacze...
Gdy umarła, zrozumiał...
Miał tylko nad życiem jej władzę...
Serce wolnym się stało...
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -