Prawda
Prawda
w moim mieście prawda sama wychodzi na ulice
widać ją na przepoconych rogach kamienic
gdzie mężczyźni o fioletowych twarzach
zapominają o tym, że kiedyś mieli zony i dzieci
prawda wyłazi z blokowych piwnic
skąd nad ranem wyglądają niedospane oczy bezdomnych
prawda idzie po wydeptanych biedą chodnikach
wprost do opieki po sto złotych zasiłku
prawda stoi w kolejce do śmietnika
gdzie można jeszcze w razie głodu znaleźć coś do jedzenia
ta prawda nie chwali się że jest prawdziwa
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -