Prymitywy
Tam gdzie słowo starego kapłana,
Wybrzmiewające w katolickich uniwersytetów murach,
Kształtuje kolejnych studentów pokolenia,
Prowadząc ich przez trudy codziennego życia,
.
W pobliżu starego wielowiekowego seminarium,
Widziałem starych zapuszczonych pijaków,
Wyszydzających wulgarnie młodych kleryków,
W potokach chamskich obraźliwych słów…
.
Lecz pewien młody kleryk,
O umyśle nieprzeciętnym i sercu czystym,
Kreśląc w powietrzu znak krzyża palcami,
W głębi duszy się za nich pomodlił,
.
By dzięki Bożemu Słowu,
Z niszczącego ich życie alkoholizmu,
Udało się wyrwać choć kilku,
By choć wyniszczeni podołali nawróceniu…
.
Widziałem młodych zarośniętych meneli,
Zaczepiających stare siwowłose staruszki,
Robiących im chamskie nieprzyzwoite docinki,
Żebrzących o marne pięćdziesiąt groszy,
.
Nie bacząc na drewniane laski,
Plujących im z wściekłością pod nogi,
Obrzydliwie chamskich i natarczywych,
Nie uznających nigdy odmowy…
.
Lecz niejedna siwowłosa staruszka,
Przesuwając w dłoni paciorki różańca,
Także i za nich się pomodliła,
O łaskę rychłego opamiętania,
.
By gdy życia nastanie już kres,
Mieli z czym stanąć przed Bogiem,
By nie dosięgnął ich Boży gniew,
A dusze ich nie zostały potępione...
.
Widziałem wykolczykowane nastolatki
Drwiące z starych siwowłosych księży,
Nie szczędzące im słów przykrych
Mimo bijącej z ich oczu dobroci,
.
Wciąż na lekcjach religii,
Bez pardonu drwiące z Ewangelii,
Bez cienia najmniejszej refleksji,
Zarzucające wszystkim księżom najpodlejsze czyny…
.
Lecz wtedy słowo starego kapłana,
Bywało odbiciem dobroci Miłosiernego Boga,
Niczym krystalicznie czystej wody kropla,
Niczym promyk wschodzącego słońca,
.
Lecz wtedy słowo starego kapłana
Odtrutką bywało na kłamstwa tego świata,
Szerzone w dziejach ludzkości przez nieprawości ducha
I powtarzane wciąż w mainstreamowych mediach…
.
Widziałem młode głupie kelnerki
Starym historykom złośliwie plujące do zupy,
By za marne z lat szkolnych oceny
W podły i żałosny sposób się mścić,
.
Gdy podając zamówiony posiłek,
Z wrednym udawanym uśmieszkiem,
Cicho tylko chichotały pod nosem,
Nieudolnie maskując głupoty swej bezkres…
.
Lecz starzy siwobrodzi historycy,
Rozmyślając o dalekiej przeszłości,
Duchem zdawali się być nieobecni,
Przy kawiarnianych stolikach obdrapanych,
.
Wierni królowej nauk Historii,
Dyskusjami o niej bez reszty pochłonięci,
Na podłego świata złośliwości,
Zdawali się być całkowicie ślepi…
.
Chamskie wulgarne prymitywy,
Nie lubią ludzi wrażliwych,
O sercach czystych i umysłach nieprzeciętnych,
Wyznawanym przez siebie wartościom wiernym,
.
Dla których ważna jest Historia,
A nie zaślepiony nowoczesnością świat,
Dla których ukochana Ojczyzna,
Cenniejszą jest od całego świata złota…
.
Chamskie wulgarne prymitywy,
Nie lubią ludzi prawdomównych i szczerych,
Brzydzących się tego świata kłamstwami,
Odpornych na działanie medialnych manipulacji,
.
Wiernych wyznawanym przez siebie ideom,
Ponad wszystko ceniącym dobro,
Nie dających posłuchu tego świata pokusom,
W pogardzie mających w każdej postaci zło…
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -