Przepraszam
Przepraszam, że oddycham, przepraszam, że żyję,
Przepraszam, że wciąż pragnę, przepraszam, że piję,
Przepraszam, że Cię kocham, przepraszam, że muszę,
Mieć Ciebie przy sobie, przepraszam, że Cię duszę
Ja widzę sens codzień w Twoim skromnym uśmiechu,
Który wiem, wart jest najgorszego nawet grzechu,
Ja słyszę sens codzień w barwie Twojego głosu,
Który jest najsłodszym szeptem życia chaosu.
Znajduję się w potrzasku, w którym uwielbiam być,
Krwawię tylko po to, by poczuć, że mogę żyć,
Lecz ja nie urwę się z łańcucha cierpień od tak,
Dopóki Ty, kochanie, nie pokażesz mi jak.
A może tam, na górze z ludzi, jak ja, się kpi?
Nie zważam na to, dla mnie ważne są tylko dni,
W których wiem, że to wszystko nie tylko mi się śni,
Twój oddech w moich płucach, Twoja krew w mojej krwi.
Błagam, popatrz w moje oczy, popatrz chociaż raz
Bo ja naprawdę nie wiem, jakich użyć mam fraz,
By opisać me cierpienie, przez świadomość że,
Nie dla mnie skromny uśmiech, nie dla mnie serce Twe.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -