Przepustowość
Ponoć moja przepustowość ustaje dopiero wtedy gdy element napędzający staje się smutny .
Moje wszystko odczuwa brak energii twej i smuci się wraz z tobą.
Strużko ciepła ma uracz mnie uśmiechem swym czarującym,
oddaj mi siebie aby mechanizm mój znów wpadł na pełne obroty.
Jak mam odczuwać paletę tych ,że gorących barw jak ty smucisz się.
Nie mówisz mi nic ,a ja zamartwiam się.
Jak moja krew ma buzować gdy ognisko zapalne tegoż zjawiska nie daje mi swej myśli, swego słowa.
I tak zastyga me wszystko bez wyjątków.
Odmawia współpracy ,buntuje się.
I każda najdrobniejsza cześć mnie przestaje pracować …
Świat robi się nijaki ...
Traci swój smak , a wytrąca się gorycz …
Czy dostanę te oczy pełne iskier....
Czy uraczysz mnie cichym pomrukiem ...
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -