Pusto

papryk_sdb
21.28.2009 09:28·~ 1 min. czytania

Mijam spóźniony smutek

wylany strumykiem słowa

skąpe zasłuchanie lasu

lament trzech słoneczników

i zbieram serdecznym ramieniem

przeciągłe wzruszenie krzewu

obijam puste miejsca

smakiem słodkich truskawek



wskrzeszam płomyk modlitwy

ciepłem martwego kamienia

spływają myśli nieśmiałe

w palców splecionych koszyczek

i znów maluje Bóg tęczą

wspomnienie porannego deszczu

rozwiesza paciorki rosy

w ciszy różowego nieba



dotykam czarno-białych kształtów

gestem kaleczę uśmiech

zastygam w ciężkim spojrzeniu

cierpkim zapachu akacji

i wbijam ostrą samotność

w miękkie ciała sufitów

milczą nagie ulice

języki srebrnego anioła



Ronię kroplę rozstania

w majestat czerwonego wina

drżą okruchy chleba

w kołysce opuszczonych dłoni

i klęka niezdarna wiara

w świeżej purpurze Krzyża



koi połamane serce

listek wiecznej lampki