Sen miłości
Spotkałem anioła
W świetle rosy porannej
Poruszała się zwiebnie niczym Leśna łania
Ideał , bogini
Oczy jej mieniły się niczym blask nowego dnia
Włosy zwiebnie fruwały na wietrze niczym liście jesieniom
Dziś ją znowu widziałem lecz była zapiękna by być ze mnom
Zwykłym prostakiem
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -