Siła istenia

Miqus
16.04.2011 12:04·~ 2 min. czytania

Umarłam w cieniu potęgi rozpaczy,

Powstanę w blasku słońca mojej chwały,

Narodzę się w świetle gwiazd, w promieniach nocy,

Jak cień ogranę wszystkich,

Jak mrok przemknę przez to miasto,

I zabiję to co jest nienarodzone,

Każdy okruch, każdą cząstkę tego,

Każdy strumień nadzieii, wiary i miłości,

Wszystko co stanie na mojej drodze.

 

Pokonam lęk, który będzie ograniał Twoją duszę,

Stanę się obliczem Twojego odbicia,

Będę wiedzieć kiedy zrobić ten ostateczny rych, który skończy tę grę,

Będę ciemnością, która pokona wszystko,

Zniszczę Twój oddech, błysk w oczach,

Przeniknę przez Ciebie jak zło,

Nie będziesz wiedział kiedy przyjdę, kiedy się narodzę,

Bez woni, smaku goryczy, bez niczego.

 

Nadejdzie ten moment, kiedy to Ja będę panować nad Tobą,

Każdy Twój ruch będzie należał do mnie,

Staniesz się poddanym, wiernym i posłusznym,

Znikniesz tak jak inni, którzy zlękli się mojej światłości,

We śnie jedynie się objawiam, po nocach w koszmarach przychodzę,

Jako ta jedyna bez skazy, pierworodna córka nocy,

Prawdziwa bo powstała z Morza Czarnego,

W blasku swojej chwały zgubię każde wspomnienie,

Iskrę tego co było,

Nicość ogarnia mnie z każdyą chwilą, z każdym biciem Twego serca,

Zdradzona po to aby istnieć po wszystkie czasy,

Jako Twoja pamięć, przeszłość, a przede wszystkim Twoja miłość.

 

Zgubna jest natura tego kto sądzi, że mnie pokona,

Ja niezniszczalna córka nocy, a jednak za każdym razem słabsza,

Znikam z Twoim oddechem, po to, aby na nowo się narodzić,

Ten ostatni niepowtarzalny raz,

Ostatni w swoim isteniu,

Nikt nie będzie wiedział kiedy odejdę.

 

Powstała z niczego,

Stworzona, aby ranić

Ja, siła mego istnienia.