Sny nie doszłych psychopatów
stojąc na krańcu własnych marzeń
przymykają oczy...
tkwiące w nich myśli,przenoszą się w świat snu.
czychające na nich przeznaczenie,wpędza ich w zapaść
drwiącej z nich, ich własnej osobowości.
haos panujący w głowie,nie ład tkwiący w uczuciach.
spadająca jak skała powieka,ukazuję im obraz bieli,ludzi skutych w
kajdany nie nawiści do samych Siebie.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -