Spowiedź na parkiecie

ImpossiblePrince
03.29.2017 16:29·~ 1 min. czytania

Uczucie uzależnienia
jak gdyby codzienność
upiła się
i poszła w cholerę
gdzieś dalej
poza te sto kroków
sto ruchów co pot wyciskają
A przymus powrotu
boli najbardziej
nie chcesz wracać
poza ten świat kolorowy
gdzie ludzie wciąż tańczą
gdzie muzyka ukochana
wciąż puka do czaszki
choć wiesz że znów musisz
założyć bluzkę z napisem
„codzienność”
i w butach siedmiomilowych
oczekiwać wciąż cudu wolności
jak ten minionej nocy
podczas jedynej
spowiedzi na parkiecie


Wiersz inspirowany płytą "Confessions on a Dance Floor" Madonny