spóżnione szczęście

Ania Palus
02.10.2010 21:10·~ 1 min. czytania

Na twarzy zegara czas mknie jak strzala

tylko wskazówka ze szcześciem sie spoznia

opadają szybko jak przez wiatr zerwane-kartki dat z kalendarzy...

a ja marze...

o szczesciu.

bo o nim trzeba marzyc!

jednak nadal sie spoznia.

a ja?-czekam cierpliwie

tik,tak...tik,tak...

moze nadejdzie jeszcze...

gdy wybije jego godzina?

obawiam sie ze juz bedzie za pozno...

wskazowka nadzieji wciaz jasno swieci!

jeszcze nie wyblakla!

jeszcze wierze...

wierze ze szczescie nadejdzie...

tik,tak...tik,tak...

 

 

 

Skomentuj utwór (1)

Monika K.
Monika K. ·
14 lat temu
Dziękuję bardzo za miły komentarz :) Ja piszę odkąd pamiętam i takie opinie są dla mnie bardzo ważne i krzepiące, bo niestety rzadko się z nimi spotykam... Twoje wiersze też są b.ciekawe, a piszesz od niedawna, jak przeczytałam u Ciebie... Bardzo interesujące masz skojarzenia, ciekawie je ubierasz w słowa... Powodzenia! I życzę pieknej Wielkanocy! :)