Szarość
Pani w bieli i pan w czerni
kolczastego drutu cierni
nieświadomi niepozornie.
Ceglanego muru czerwień
gra na skrzypcach marsz niespełnień.
Szarość czeka gdzieś pokornie.
Dysonansu ciemna chmura
białym skrzydłom plącze pióra,
czarną pelerynę zrywa.
Pani w czerni i pan w bieli
nigdy jedno, bez nadziei.
Szarość tylko wiatr rozmywa.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -