Szmer

vorna
08.21.2014 21:21·~ 1 min. czytania

Szłyszysz za sobą szmer

Najpierw cichutki

Ledwie wyczuwalny

Ale z czasem

Zaczyna cię otaczać

Najpierw przyjemnie

Delikatnie

Jak matczyny dotyk

Nagle

Odbiera ci powietrze

Ściska  boleśnie

Krzyk w gardle zdusza

I spowija mgłą

Niczym czarna otchłań

A gdy błądzisz po omacku 

Pojawia się pomocna dłoń

Chwytasz ją w podzięce

I dajesz się prowadzić

Lecz nagle światło księżyca

Przez mgłę się przebija

I widzisz

Że ręka jest czarna