Tajemnica

Bronisława Góralczyk
17.41.2025 07:41·~ 1 min. czytania

W twoim domku (z ogródkiem, z białym fortepianem)

noc przespałam spokojnie. Zbudziłam się ranem,

gdy dźwięk sztućców i naczyń oznajmiał dokoła,

że już pora nam śniadać (i z kuchni ktoś wołał!).

A po sutym śniadaniu czytam Mickiewicza

i próbuję odgadnąć (z twojego oblicza),

gdzie mnie dzisiaj zabierzesz, co zwiedzać będziemy;

czy do parku, czy może nad rzekę pójdziemy?

A tyś zabrał mnie w ostęp dziewiczego lasu -

gdzie znów pasą się żubry (od pewnego czasu),

gdzie prastare jesiony i dęby dostojne

toczą spory odwieczne i o przestrzeń wojnę.

Choć nie mogę zapomnieć o tym małym domu,

o tej puszczy dziewiczej, niczym nieskażonej -

będę milczeć dozgonnie, nie zdradzę nikomu,

gdzie to miejsce: wciąż czyste, i wciąż niezniszczone...

Gliwice 16.07.2007 r.