Tamten radosny partyzantów śmiech

Kamil Olszówka
12.08.2025 20:08·~ 4 min. czytania

Tamten radosny partyzantów śmiech

Po Puszczy Kampinoskiej wciąż z wiatrem się niesie,

Gdy o poranku cichutki szum drzew

O burzliwych ich losach opowieści wciąż snuje…

.

Nad prastarą puszczą zarysowujący się świt

Utrudzonych leśnych partyzantów cichuteńko budził,

Niczym pośród odległego dzieciństwa beztroskich chwil

Łagodny szept nachylającej się matki.

.

Zimną wodą ze studni,

Przemywali zamglone z niewyspania oczy,

Bez żalu porzucając niedokończone swe sny,

By ofiarnie znosić partyzanckiego życia trudy,

.

Przed wschodem słońca bladym świtem,

Pozdrawiali się partyzanci dziarskim spojrzeniem,

W którym przez emocje skrzyło zaklęte,

Życzenie Polski prawdziwie niepodległej,

.

Zwyczajem ojców znak krzyża na chlebie,

Kreślili zdobycznym niemieckim bagnetem,

Nim hartowanej stali ostrze,

Przecięło rumianą spieczoną skórkę,

.

Każdy kęs twardego chleba,

Okraszony porannym śpiewem słowika,

Jawił się partyzantom niczym wytrawna uczta,

Złożona z najznamienitszych wykwintnych dań,

.

Świeże masło bladym świtem ubite,

Na twardym, spieczonym, chropowatym chlebie,

Szczyptą soli jedynie okraszone,

Nikły na twarzach rozbudzało uśmiech.

.

W blaszanym kubku zbożowa kawa,

Pomimo przeciwności losu krzepiła ducha,

Każąc tlić się Nadziei w sercach,

By niczym iskierka przenigdy nie zagasła.

.

Zgrzyt repetowanej broni

W twardych spracowanych dłoniach partyzanckich,

Choć instynktownie niepokój budził,

W ciężkich chwilach i dodawał otuchy…

.

Choć ponure dni niemieckiej okupacji,

Wypaliły swe piętno na każdego duszy,

Każdy zachował w pamięci pod powiekami,

Obraz szczęśliwych w wolnej Polsce dni.

.

I tej jednej jedynej rzeczy,

Okupant przenigdy nie zdołał zagrabić,

Polskich partyzantów snów pięknych wyjątkowych,

Tlących się jak iskierki w głębi podświadomości.

.

Choć w szaleństwie pogrążył się świat,

Tonąc cały w wojennych zniszczeniach,

Pomimo losów przeciwności nie straciła ducha,

Oddanych sprawie leśnych partyzantów brać.

.

Niczym nikły maleńki promyk słońca,

Bądź niczym maleńka rozżarzona iskierka,

W wojennych zniszczeń zimnych popiołach,

Tliła się w sercach partyzantów Nadzieja.

.

I choć każdy z nich tęsknił za domem

Bezpiecznym z dala od wojny kątem

W rodzinnym gronie niedzielnym obiadem

Okraszonym matki czy żony uśmiechem

.

I choć każdy niekiedy uronił łzę

Za utraconym w wojennej zawierusze szczęściem

Tak ulotnym jak maleńkiego dziecięcia sen

Tak nieuchwytnym jak dziewczęcy uśmiech

.

Partyzancki szlak swój znaczyli

Kolejnymi z wrogiem potyczkami,

Na niczego nie spodziewające się niemieckie oddziały

Misternie naszykowanymi zasadzkami.

.

Liczne straty zadane wrogowi

Partyzanckiego ducha tak bardzo krzepiły,

Niczym puste żołądki posiłek obfity

Kieliszkiem wybornej nalewki zwieńczony…

.

Choć każdy sygnał do wymarszu na akcję,

Ostatnich chwil życia mógł być heroldem,

W obliczu wojny rozstania się z życiem,

Nie doczekania wytęsknionej Ojczyzny wolnej,

.

Ku kolejnemu starciu z znienawidzonym wrogiem,

Zmierzali raźnie zwartym oddziałem,

Nucąc niekiedy lasom partyzancką pieśń,

Szepcząc niekiedy dla otuchy modlitwę,

.

Choć każdy leśny partyzant

W głębi duszy śmierci się lękał,

Każdego skrycie krzepiła nadzieja,

Zadania znienawidzonemu wrogowi strat…

.

Gdy butna Wehrmachtu kompania

Na tyłach frontu bezpiecznie kwaterująca,

Celem partyzanckiego ataku padła,

Po krótkiej walce do szczętu wykrwawiona,

.

Gdy pośród niewielkich wiosek ubogich,

W cieniu rozległej puszczy malowniczo położonych,

Śmierć nagle zajrzała w oczy,

Nie spodziewającemu się żadnego zagrożenia wrogowi,

.

Gdy w krótkim okamgnieniu,

Niczego nie spodziewający się wróg,

Zaskoczony silnym ogniem partyzantów,

Nie zdołał skutecznie zewrzeć szyków,

.

Śmierć dnia tego obfite zbierała swe żniwa,

Przetrzebiając zaskoczony Wermachtu oddział,

Zabierając ze sobą młodych Niemców życia,

Unoszone kościstą dłonią z doczesnego świata…

.

Długie serie z partyzanckich stenów

Ścinały z nóg przerażonych Niemców,

Nim zdezorientowani w popłochu

Zdążyli dosięgnąć swych karabinów,

.

Niejedna partyzanckiego karabinu kula,

Zaskoczonego żołnierza Wehrmachtu nić życia przecięła,

Stawiając przed oczami całego życia obraz,

Nim krew z mózgu powoli odpłynęła,

.

Partyzanckie odłamkowe granaty

Rozpryskując się skutecznie raziły

Przerażonych wroga żołnierzy bezradnych

Daremnie kryjących się za przeszkodami…

.

Gdy z pistoletów maszynowych kilkusekundowe serie

Na polu tamtej bitwy pamiętnej

Pośród mgły porannej niosły się echem

Rażąc skutecznie wrogi cel

.

Niczym wskazówki starego zegara

Odmierzały niezłomnym partyzantom czas

Dając nadzieję zwycięskiego zakończenia starcia

Trwałego odparcia nieprzyjaciela…

.

Mimo iż III Rzeszy propaganda,

Mózgi młodych Niemców do pnia zeszlifowała,

Daremną okazywała się ich buta,

Gdy ścierała ją śmiałych partyzantów odwaga…

.

Tamto pamiętne starcie,

Zwieńczone polskich partyzantów brawurowym sukcesem,

Na bucie Niemców odcisnęło się piętnem,

Wypalonym na duszy niczym rozżarzonym żelazem,

.

Brawurowe natarcie wielkim sukcesem zwieńczone,

Wycisnęło szczęścia niejedną łzę,

Na pooranej bruzdami twarzy zmęczonej,

Każdego niemal w partyzanckim oddziale…

.

A gdy widmo sromotnej klęski,

W cieniu doszczętnie przegranej wojny,

Dzięki odwadze partyzantów walecznych,

Zajrzało tamtego poranka w butnych Niemców oczy,

.

Gdy odwróciła się losu karta,

Wraz z zmiennym obliczem wojennego szczęścia,

A niespodziewany brawurowy partyzantów atak,

Zalążkiem był wielkiego zbrojnego powstania,

.

Tamten radosny partyzantów śmiech,

Zwycięskiego starcia wymownym będąc zwieńczeniem,

Każdego mężnego partyzanta rozpromienił oblicze,

Budząc w sercu niewysłowionej ulgi uczucie,

.

Tamten radosny partyzantów śmiech,

Po Puszczy Kampinoskiej wciąż z wiatrem się niesie,

Pozostając niewidocznym gołym okiem świadectwem,

O polskich partyzantów wyjątkowym męstwie…

.

- Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy Starcia w Aleksandrowie.

Skomentuj utwór (1)

Kamil Olszówka
Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy Starcia w Aleksandrowie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Starcie_w_Aleksandrowie Jest to z mojej strony próba dotknięcia językiem poezji fenomenu partyzanckiej Rzeczypospolitej Kampinoskiej.