To Ty

julitka3
05.57.2019 09:57·~ 1 min. czytania

Myślę o Twym pocałunku

kiedy wstajesz z rana

Na miętowym rozładunku

napięć przenikliwych tama

Coraz bliżej, blisko tak już

podchodzisz, okradasz mnie światu

Zapach Twój pełen róż

najtrudniejszych spośród kwiatów

I choć sama przeżyć miałam

najpodlejsze chwile

Tobie całkiem sie poddałam

zaskoczyłeś mnie tak mile

Jestem naga, nagusieńka

wśród wspomnień przemiłych

Kobieta już, nie panienka

z prawd, praw wciąż pochyłych

I dusze mą cieszy i oko

osobistość Twoja prawdziwa

Poruszyłam Cie nader szeroko

przeszłych dróg ślad nam się rozmywa

Szlak pospiesznych lat

kusi nas nieporadnie

Do pierscieni splotu rad

promyk człowieczeństwa na dnie

Błogi żywioł mnie przenika

kołowrotek cudnych przeżyć

Z Tobą jestem i nie znikam

nie ustaje w nas wciąż wierzyć