walka
Witaj skarbie !
Moja nieobecność w świecie zatrzymania była bardzo długa ,aż za długa.
Brak czasu na wszystko co daje mi radość zabrało cząstki mnie.
Próbuję je teraz odszukać i umieścić we właściwym miejscu .
Podnoszę je codziennie z ziemi i dopasowuje w luki,które się utworzyły.
Rozpadłam się,pogubiłam i upadłam.
Każdy dzień był jak cholerny poligon.
Dookoła niby cisza,a za kilka uderzeń serca trafia cię fala pretensji i agresji.
Oszołomiona tymi wydarzeniami zgubiłam się.
Ukryłam się pod płaszczem gniewu i złości.
Potęgowało się to wszystko z każdą minutą.
Musiałam powiedzieć Stop!
Ciągła walka o to co ja chcę i czego ja potrzebuję znużyła mnie.
Postanowiłam odpuścić tą walkę z całym światem, nie dla mnie te Demony i pułapki.
Dziś jest już troszkę lepiej.
Wciąż dostrzegam piękno natury.
Nadal zachwycam się drobiazgami,to dobry znak.
Odczuwam jeszcze mocniej i silniej.
Chociaż powiem,że nie chcę tak intensywnie odczuwać.
Samotność,pustka i te ciche dni,to wszystko wciągneło mnie jak wir ,tornado niszcząc me wartości.
Teraz już uśmiecham się ,ach i to jak szeroko.
Najdroższa ma ja wciąż czekam na słowo Tak .
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -