We dworze Kościuszki
Nad drzewami nisko ściela się słońca promień,
Pomiędzy liśćmi lata późnego pierwszego,
Co barwy jesieni zaczyna już rysować,
Wśród gry barw dwór ten i ogród pośród cieni drzew.
To miejsce niewidzialne dla reszty świata,
Które zatrute jest pożogą wrzasków miasta,
Nie jesteśmy pierwszymi i nie ostatnimi,
Ale chwila ta trwać będzie w głowie mojej.
Do czasu nieuniknionego, lecz na wieki,
Gdy głowę wtulam w Twoje włosy i czuję,
Jak dłoń twoja się zaciska na mojej.
Słowa przelane nie oddadzą wszystkich myśli,
I uczuć z tamtej chwili, lecz pozostaną,
Dla Twych oczu kasztanowych treścią i sensem.
20.09.2018 - dla Małgosi
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -