Wena
Skąd nadeszło - nie wiem
Nagle w mojej głowie
Potok, rzeka, morze, słowo gna za słowem
Nie powstrzymam nurtu, zbyt szaleńcza siła
Od dłuższego czasu za mną już goniła
Ale uciekałam , bałam się zderzenia
Z moim przeznaczeniem , z potrzebą tworzenia
Tego co nie znika, nie odleci z wiatrem
Pisząc jakbym wypluwała mantrę
Czy chcę spytać czemu ?
Nie wiem nawet tego
Myślę, że gdzieś zmierzam do niemożliwego
Nieodgadnionego i zawsze wiecznego
Niezatapialnego.
Wewnętrznego.
Mojego.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -