Weselej
Szła Rozpacz polną ścieżką
Znienacka ją Radość wyrżnęła w łeb śnieżką
Rozpacz w nutę rzewną łzawą walnęła
Radość na poprawkę ją suchą gałęzią trzasnęła
Przyglądał się temu Smutek zacnie
Nie spodziewając się że i jego Radość przez łeb pacnie
Smutek pacnięty, dziwnie wygięty
Wezwał na pomoc Żal jak zawsze napięty
Lecz Żalem zajęła się już Wesołość ochoczo
Cmokając złośliwie jego usta uroczo
Na koniec Strach wkroczył brwi marszcząc dziarsko
Ale zarobił na wejście w karczycho Radości marynarką
Na leśnej polanie tuż przy leśnej ścieżce
Emocje pozytywne zdzieliły po śnieżce
Każdą emocję negatywną z natury
Wygrywając tę bitwę, łatając duszy dziury.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -