Weselej

Caelestina
08.55.2010 00:55·~ 1 min. czytania

Szła Rozpacz polną ścieżką
Znienacka ją Radość wyrżnęła w łeb śnieżką
Rozpacz w nutę rzewną łzawą walnęła
Radość na poprawkę ją suchą gałęzią trzasnęła

Przyglądał się temu Smutek zacnie
Nie spodziewając się że i jego Radość przez łeb pacnie
Smutek pacnięty, dziwnie wygięty
Wezwał na pomoc Żal jak zawsze napięty

Lecz Żalem zajęła się już Wesołość ochoczo
Cmokając złośliwie jego usta uroczo
Na koniec Strach wkroczył brwi marszcząc dziarsko
Ale zarobił na wejście w karczycho Radości marynarką

Na leśnej polanie tuż przy leśnej ścieżce
Emocje pozytywne zdzieliły po śnieżce
Każdą emocję negatywną z natury
Wygrywając tę bitwę, łatając duszy dziury.